środa, 10 czerwca 2015
Wiosna na moim balkonie
Wiosna niebawem się skończy i wejdziemy w sezon letni. Dobrze, że nie mam już problemów z komputerem bo mogłam zrobić kilka zdjęć moim balkonowym roślinkom, przesłać je do swojego foldera i napisać tego tego posta. Na pierwszym planie, moja balkonowa chluba. dwuletni klematis, który w tych dniach zaczął kwitnąć. Co mnie dziwi, kwiaty klematisa są jakieś inne, niż w ubiegłym roku. A zdjęcie tej roślinki, w stanie kwitnienia, są zamieszczone na tym blogu, w jednym z ubiegłorocznych postów. Na parapecie okna króluje pelargonia a obok niej begonia, która jest w stanie wzrostu. Na parapecie stoi jeszcze doniczka z kaktusem, który każdego roku pięknie kwitnie. W tym roku jeszcze nie zdradził, czy zakwitnie, czy może zrobi sobie wakacje. W balkonowych skrzynkach rosną dumnie starce między pelargoniami, które jeszcze nie kwitną. Jak to całe balkonowe towarzystwo rozkwitnie na dobre, zrobię kilka kolejnych zdjęć i je na blogu zmieszczę. Tu każdego dnia coś się zmienia.Foto: Lucyna Siring
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny ten powojnik. Powiedz mi jak przechowujesz go przez zimę. Kupiłam w tym roku i posadziłam w dużej donicy, ale nie wiem co dalej. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńJeśli już masz go w dużej donicy, to teraz powinnaś go zasilić nawozem do kwitnących kwiatów oraz preparatem niszczącym szkodniki. Ja stosuję preparaty i nawozy marki SUBSTRAL. W tym roku powinien Ci podrosnąć do wys 1 m i zakwitnąć. W przyszłym roku, w marcu trzeba przyciąć końce pędów gdzieś o 20-30 cm, co powoduje coraz to obfitsze kwitnienie klematisa. Przycinać trzeba w odpowiedni sposób o czym napiszę póżniej . Pozdrawiam
Usuń