wtorek, 16 czerwca 2015

Uroczy zakątek



 To się u mnie nie zdarza, abym publikowała na blogu posty związane z wydarzeniami w moim prywatnym życiu. Ale to wydarzenie jest wyjątkowe i nie sposób o nim nie pisać. W sobotę, 13 czerwca  br.,byłam na uroczystości ślubnej  i przyjęciu weselnym Marty i Krzysztofa, którzy są moją bliską rodziną. Wesele było wspaniałe a przeżycia związane z tym pięknym wydarzeniem, niezapomniane. Ale nie o uroczystości chcę pisać lecz o miejscu, w którym się ona odbyła. A jest to miejsce piękne, urokliwe, niezwykłe. Otóż uroczystość weselna Marty i Krzyśka, odbyła się w Młynie nad Starą Regą, w miejscowości Tarnowo, położonej między Łobzem a Swidwinem, w woj Zachodniopomorskim. Jest to piękne zagospodarowana i utrzymana przestrzeń, położona nad zakolem rzeki Starej Regi. Na tej przestrzeni znajduje się budynek, w którym został urządzony hotelik dla gości oraz kawiarnia, z wystrojem utrzymanym w stylu retro. Oprócz starych, zabytkowych mebli, mnie osobiście zainteresowały szydełkowe pledy, którymi pokryte są łóżka hotelowe, szydełkowe podusie oraz firanki na oknach, co uwieczniłam na ostatnich zdjęciach. Widać ten budynek na pierwszym zdjęciu. Nieopodal położony jest budynek sali bankietowej, przestronnej i wielkiej. Z przodu tego budynku, czego na drugim i trzecim zdjęciu nie widać, jest taras z widokiem na rzekę Starą Regę, która posesję opływa wokół. Miejsce jest przeurocze i warto je odwiedzić, aby to wszystko zobaczyć na własne oczy. Zresztą, co ja tam będę pisać. Zobaczcie w necie sami. Wystarczy wpisać w pasek: Młyn nad Starą Regą w Tarnowie. Foto Lucyna Siring PS.Ostatnie zdjęcie trzeba odwróćić.






3 komentarze:

  1. Piękne miejsce:) Gratulacje dla Młodej Pary! Pozdrawiam, Gosia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne miejsce :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za cieple komentarze miłośniczek uroczych zakątków.To naprawdę piękne i zaciszne miejsce, gdzie można bardzo dobrze odpocząć i podziwiać przyrodę tej okolicy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Jest on dla mnie bardzo cenny.