środa, 27 marca 2019

Pisanki, kraszanki, decoupage... i inne

O wielkanocnych  jajeczkach, wykonanych metodą decoupage, myślałam już od dawna.  W tym roku..., nareszcie się odważyłam, bo czego  nie robi się  dla... wnucząt.  To moje pierwsze takie  ozdoby wielkanocne. W domu rodzinnym  zawsze  królowały kraszanki, farbowane w naturalnych barwnikach. Moja Mama, miała swoje na to sposoby. W moim domu zapanowały ... pisanki od kiedy moja córka, opanowała tę technikę zdobienia. Ja natomiast,  dla swoich małych księżniczek, zrobiłam  jajeczka decoupage.  I na pewno to nie będą moje ostatnie, takie  ozdoby. Bardzo mi się ta technika spodobała i muszę ją opanować. A technik zdobienia jest wiele. Niektóre, to dzieła sztuki  wysokiej klasy. A ja póki co,  zapraszam   do oglądania moich..., dotychczasowych osiągnięć w tym dziele Zdjęcia są  mojego autorstwa.












4 komentarze:

  1. Jajeczka wyszły Ci śliczne, użyłaś bardzo ładnych serwetek. Od kilku lat podglądam ozdabianie tą techniką, ale nie mam odwagi spróbować poza tym wszystkie te kleje, farby, lakiery itd. są dosyć drogie.
    Twoje na pewno ucieszą obdarowanych.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobają mi się jajeczka techniką decoupage. Piękne kwiaty wybrałaś. Zachwyca mnie to. Wszystkie materiały do tej techniki są w takiej cenie, że wolę pomyśleć o czymś innym.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przesliczne pisanki,pracochlonne i kosztowne.Gdyby pisanki dalo sie uszyc, pewnie bym je uszyla, ale ze wole szyc ciuszki wiec pisanki zawsze gdzies wyzebram i mam.Pozdrawiam Cie milo i dziekuje za wspaniale komentarze u mnie na blogu.Pozdrawiam.)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne te pisanki. Metoda decoupage się sprawdziła. Takie kolorowe dzieciakom się spodobają, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Jest on dla mnie bardzo cenny.