Ta poduszeczka jest prawdziwym, kunsztownym arcydziełem sztuki rękodzielniczej. Zaspokoi nawet najbardziej wymagający gust. Wykonana ściegami siateczkowym i pęczkowym, czyli tunezyjskim, tworzy arcyciekawą fakturę. Jest piękna. Umieściłabym ją w alei szydełkowych gwiazd. Naprawdę warto tej propozycji się przyjrzeć i ją wypróbować, co też uczyniłam. Trochę to trwało, ale się... udało. Zresztą... szydełko niewiele ma przede mną tajemnic. A moje wykonanie różni się jedynie kolorem użytych nici bawełnianych. Tu użyto nici w kolorze sznurkowym..., moje, to kolor ecru. Zdjęcia, zródło Pointerest i mojego autorstwa.
Masz rację, poduszka jest cudna :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podzielasz moje zdanie.Wykonuję od lat chusteczki z szydełkowa koronką i myślałam, że jestem w tym geeenialna! Kiedy zobaczyłam, jakie misterne koronki plotą kobiety arabskie, to zamarłam z zachwytu. Nie ma więc co, zamykać się w kręgu tylko swoich prac. Trzeba, z pokorą, wciąż uczyć się... od innych.Pozdrawiam.
UsuńPrześliczna poduszka. Ja też zamarłam z zachwytu po prostu cudo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna poduszka, ale bardzo czasochłonna... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń