Jak wycenić rękodzieło? Jak wycenić pracę naszych rąk? Piszę tego posta, bo wiem jak wiele osób zadaje sobie to pytanie. Zazwyczaj wyceniamy nasze dzieło szacunkowo. Ot tak: zużyłam na tą serwetkę 100 g nici, zajęło mi to ok.120 godzin, wiec do ceny nici dodam koszt robocizny,czyli godziny pracy pomnożone przez najniższą stawkę krajową i cena gotowa. Ale taka wycena jest wysoce kontrowersyjna i budzi sprzeciw a nawet krytykę.
Wiemy wszyscy, że rękodzieło, przynajmniej to z górnej półki nie jest towarem tanim. Dlatego też wycenę trzeba ustalić dokładnie, bo przecież to praca, taka sama, jak każda inna i podlega profesjonalnym metodom wyceny. Czas to pieniądz. Musimy więc wycenić ten czas niezbędny, jaki koniecznie trzeba poświęcić na wykonanie danego dzieła. Ale uprzednio musimy ten czas dokładnie zmierzyć. Zanim przystąpimy do tej czynności, musimy solidnie ocenić tempo i efektywność naszej pracy.
Idealnego pomiaru dokonujemy na reprezentatywnej grupie 20 osób, których tempo pracy jest różne i możemy obliczyć średnią.Tu nie ma takiej możliwości, więc pomiar może nie będzie doskonały ale da nam bardziej uzasadnione podstawy do wyceny rękodzieła,niż szacunkowe obliczenia. Musimy także zadbać o dobra organizację stanowiska pracy, używać do jej wykonania odpowiednich narzędzi i metod, no i posiadać odpowiednie umiejętności. Tyle teoria.
Żeby już nie przynudzać, przejdę do tematu. Do pomiaru czasu niezbędnego do wykonania dzieła najlepiej będzie zastosować metodę samofotografii dnia roboczego. Polega ona na ciągłej obserwacji czasu naszej pracy i zapisywanie czynności na specjalnym arkuszu, którego schemat przedstawiam niżej:
Schemat arkusza wyceny. |
920 min.: 60min. to daje 15,33 godz.
Załóżmy, że średnia płaca krajowa wynosi wnosi teraz 3400 zł. Dzieląc ją przez 168 godz. otrzymujemy średnią stawkę krajową na godzinę, która wyniesie 20,24 zł. Dalej wyliczenie jest proste: 15,33 godz. x 20,24 zł/godz.= 310,28 zł.
I tak wyceniliśmy czas niezbędny na wykonanie tej serwetki. Cena 100 g nici to kwota 19,00 zł no i nasze rękodzieło zostało wycenione na kwotę 329,28 zł.
Drogo, prawda? A należy zauważyć, że cena naszej serwetki będzie rosła wraz ze wzrostem średniej płacy krajowej. No cóż? Wycenić to jedna sprawa a osiągnąć taką cenę w sprzedaży, to sprawa druga. Ale to jeszcze nie koniec wyceny pracy naszych rąk. Pozostała nam jeszcze konieczność wykonania czynności niezbędnej, czyli konieczność oceny tempa naszej pracy. Każdy człowiek pracuje inaczej. Tą samą czynność każdy wykonywać będzie w różnym czasie. Jedni wykonają ją szybciej, inni wolniej a jeszcze inni pracować będą jeszcze wolniej. Dlatego musimy uczciwie ocenić nasze tempo pracy, ale o tym już w następnym poście a cena serwetki ostatecznie się zmniejszy. O ocenie tempa pracy, w poście z dnia 27.04.2014r.. Zatem odsyłam Was do jego lektury, by wiedza o wycenie była kompletna.
Na Etsy ceny mają właściwy poziom ale tylko dla dzieł wykonanych po mistrzowsku.
Bo tak też jest, że tylko dzieło piękne uwodzi nas swoją urodą, kunsztem wykonania, urzekającym dizajnem i nie jesteśmy w stanie oprzeć się pokusie jego kupienia, a to czyni cenę.
Życzę Wam wszystkim, satysfakcji płynącej z tworzenia arcydzieł, także tej materialnej.
Bardzo dokładnie przeczytałam Twój wykład ;-)) na temat ceny rękodzieła. Zgadzam się z Tobą w 100%. Już w innym komentarzu wyraziłam swoją opinię na temat ceny. Ja zawsze porównuję moje rękodzieło do np. pracy fryzjera. Idę do niego, obcina mnie ( mam krótkie włosy) w ciągu 30 min. i kasuje 35 zł. Zastanawiam się, jak jest skalkulowana cena. Myślę, że w większości ceny wliczony jest talent i umiejętności, ponieważ nie modeluje mi włosów, tylko suszy suszarką. Następny przykład.Zrobiłam córce sukienkę na szydełku. Zużyłam 3 motki kordonka (18 zł za motek) + robocizna. Ponieważ trzeba było wszyć podszewkę udałam się do krawcowej. Kupiłam satynę (ok. 15 zł) i udałam się do Pani Krawcowej, która za wszycie podszewki od biustu w dół powiedziała 80 zł. Szyła ją 2 godz. Zastanawiam się, co ona ma wkalkulowane w cenie? Przepraszam za długi komentarz, ale uważam, że ceny za rękodzieło, to pogoda dla bogaczy. Bardzo gorąco pozdrawiam zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak wyceniają swoją pracę fryzjerzy.Domyślam się,że oni podobnie jak krawcy, mają cenniki usług z Cechu Rzemiosł Różnych i powinni je stosować w praktyce.Ja natomiast przekazuję sposób pomiaru i wyceny czasu pracy, jaki koniecznie musimy poświęcić, aby wykonać rękodzieło.Kiedyś robiłam to zawodowo, wyceniając czas osób ręcznie wykonujących m.in. zdobienie ceramiki.Nie ingeruję nikomu w kształtowanie ceny jego produktu,lecz tylko wskazuję, jak można poprawnie wycenić czas pracy.
UsuńWeźmy pod uwagę ,że fryzjer musi zapłacić za lokal a my swoje robótki wykonujemy w domu w wolnym czasie i robimy to z pasja.Dla mnie rękodzieło to nie praca na godziny ale o dzieło.Umawiam się że za takl czy inny wyrób będzie określona cena.I wtedy albo zamawiający się godzi albo nie.A jeżeli robię rzecz bez zamówienia to tez poddaje cenę ale nie z kosmosu!!
UsuńWitam, szukałam właśnie takiego opracowania tematu pt.wycena.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Lucynko!!! Wykonałam a raczej wypracowałam obrus 130x190 średniej pracochłonności( ok.200 godz.)tylko wieczorami.Znalazłam kilka takich jak mój ale bez precyzji wykonania. Pozdrawiam.
Witam. Smiało mozna korzystać z tej uproszczonej formy wyceny czasu pracy. Jest to bowiem metoda wzięta z teorii normowania i organizacji pracy, stosowana np; przy optracowywaniu norm pracy m.in w cennikach robot budowlanych. Oczywiście mocno tu przeze mnie uproszczona ale jest to sposób najbardziej wiarygodny i sprawiedliwy.
UsuńWszystko to piękne ale w najbardziej popularnym Allegro desperaci sprzedają swoje prace za cenę niższą od kosztu zużytych materiałów co nie pozwala sprzedać rękodzieła za przywoitą cenę
OdpowiedzUsuńNie każdy , kto umie trzymać w dloni szydełko, jest artystą rękodzielnikiem zdolnym do stworzenia dzieła godnego tej nazwy. Tandeta zawsze jest bezwartosciowa ale tylko prawedziwa sztuka jest w cenie. I to jest tylko kwestia swiadomości klientów, którzy często nie wiedzą, co kupują.
UsuńDziękuję za odesłanie mnie tutaj. Z zainteresowaniem przeczytałem tekst i powiem Ci tak szczerze mówiąc to gdybym miała zrobić wycenę wg tego schematu to cena za mój naszyjnik który wyceniłam u siebie wzrosła by dwukrotnie...nawet po odliczeniu dodatkowych kosztów o których piszesz w innym poście.
OdpowiedzUsuńWięc nie uważam żeby moja wycena była błędna czy nieprawidłowa. Jest dostosowana do produktu... Bo kto by mi zapłacił jeszcze więcej niż to co wyceniłam ;)
Ale dziękuję za nowe inne spojrzenie w tym temacie. Pozwolisz że umieszczę link z odsyłaczem do Twojego tekstu u siebie?
Pozdrawiam serdecznie Majalena
Ps.. A tak w ogóle to chyba uświadomiłaś mi że jednak zaniżyłam swoją wycenę... tylko kogo byłoby teraz na to stać..
Usuń- taka moja dodatkowa uwaga. ;)
Pozdrawiam
Tak, te ceny są zbyt wysokie a to dlatego, ze Polacy nie zarabiają średniej krajowej tylko najniższą. Inaczej na taką wycenę rękodzieła spojrzy osoba, która zarabia powiedzmy 5 tyś. zł a inaczej taka, która ma na rękę tylko 1200 zł. jeszcze 30 lat temu, obywatele zarabiali przeważnie średnią i powyżej a najniższa płaca zarezerwowana była dla stażystów i to tylko na krótki czas. Teraz jest inaczej i dlatego musimy swoje ceny regulować tak, by z jednej strony były one opłacalne, a z drugiej , były do przyjęcia dla kupującego. Oczywiście, proszę, zamiśc link do mojego posta o wycenie. Po to go napisałam, by wszyscy zainteresowani mieli z niego pożytek. Pozdrawiam ciepło
UsuńSuper. Dzięki za pozwolenie :) Pozdrawiam.
UsuńNikt nie docenia tej pracy#####i chcą kupić bardzo tanio,a liczenie oczek i wpatrywanie sie w schemat,to można oczoplasu dostać-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa mam natomiast pytanie odnośnie praw autorskich do wzoru. Co prawda czytałam na ten temat kilka wpisów na różnych stronach, ale było tam informacje na temat wzorów wymyślonych przez kogo innego, a podawanych przez wielu twórców jako wzory własnego autorstwa - czyli jednym słowem przywłaszczanie sobie cudzego pomysłu i wzoru i publikowanie jako własnego. Nie znalazłam natomiast nic na temat wykonywania prac szydełkowych - rękodzieło i prawa sprzedaży tych prac. Chodzi mi o to, że jeśli chciałabym sprzedać na przykład ubrania wykonane ręcznie przeze mnie na szydełku lub na drutach, aby to wykonać musze skorzystac z jakiegoś wzoru, a w zasadzie z całego opisu wykonania tego ubrania pochodzącego z gazetki lub czasopisna, ze strony internetowej lub po prostu z tutoriala znajdującego sie na Youtube. I teraz nie wiem - czy wykonane według udostępnionego wzoru, zarówno tego płatnie udostępnionego, jak i bezpłatnego wzoru rękodzieła, na przykład sukienki zrobionej na szydełku - czy taką prace własnoręcznie zrobioną, oczywiście nawet podając skąd pochodzi wzór lub czyjego autorstwa jest ten wzór, absolutnie nie przywłaszcając sobie pomysłu na dany wzór, uczciwie podając autora lub gazetkę, z której pochodzi - czy taką sukienkę przez siebie wykonaną mam prawo sprzedać, np. na Allegro, na Etsy, na DaWanda, na Grupie Rękodzielniczej na Facebooku, na Jarmarku Świątecznym, na Jarmarku Rękodzieła i gdziekolwiek indziej, gdzie sprzeadaje sie RĘKODZIEŁO? Czy jeśli chciałabym wykonywać ubrania i serwetki na szydełku i na drutach, to aby mieć pełne prawo do sprzedaży mojego rękodzieła to od podstaw muszę wymyśleć własne projekty ubrań i wzory na drutach i na szydeło, po czym takie własne projekty dopiero opracowaći wykonać i dopiero takie rękodzieło mam prawo sprzedawać?
OdpowiedzUsuńCzym innym jest wycena własnej pracy,co jest prawem każdego człowieka, a czym innym jest korzystanie bezpłatne, z cudzej własności intelektualnej. Jesteśmy skłonni sądzić, ze coś co zostało stworzone przez projektanta, artystę, czy mniej utalentowanego rękodzielnika, jest dobrem publicznym, należącym się nam za darmo. A tak . niestety nie jest. Wzór zaprojektowany, czy jakikolwiek projekt, jest własnością tego, kto go stworzył. I o prawo jego powielania trzeba uzyskać zgodę jego autora, czy twórcy, artysty lub projektanta. Ale w internecie jest wiele wzorów, dostępnych bezpłatnie. Przecież szyjemy sobie chociażby sukienki według jakiego, nie naszego projektu. I z tego, co mi wiadomo, jeżeli z wykonamy to w jednym tylko egzemlarzu, na swój wlasny użytek, nic nie powinno nam grozić, za skorzystanie z czyjegoś pomysłu. Gorzej będzie, gdy rozpoczniemy jego masową produkcję. Wtedy możemy odpowiadać za kradzież wlasności intelektualnej. Pozdrawiam ciepło i przepraszam za ewent, błędy.
UsuńPrzeczytałam z ciekawością twój post dość pomocny. Ucieszyłam się, że ktoś podioł taki temat, bo mam problem z wyceną Tylko nadal mam problem z jedną sprawą? Pracować będę nad bieżnikiem ze sznurka bawełnianego. Wiadomo pracuje się ciężej bo grubsza "nić" z kąd mam wiedzieć jak długo będę dłubać moją pracę, by powiedzieć cenę z góry klientce??
OdpowiedzUsuń