Postanowiłam przypomnieć o mojej chusteczkowo-koronkowej pasji. Niestety, nie zdobyłam jeszcze odpowiedniego kordonka do wykonywania tych delikatnych koronek. A w planie są koronkowe rożki z serduszkami i innymi motywami szydełkowymi. Nadal szukam w okolicznych pasmanteriach, potrzebnych mi kordonków. Mam nadzieję, że uda mi się je w końcu znależć. Miłośniczkom chusteczek z szydełkowymi koronkami, udostępniam kilka nowych schematów. Schematy koronek, żródło: internet. Pierwsze zdjęcie przedstawia mój koszyczek z koronkowymi chusteczkami, które wykonałam wcześniej.
Lubię takie koronki. Ja podobnie jak Ty je wykonuję. Może ktoś myśli, że to kicz, ale dla mnie nie. Pozdrawiam. Zapraszam na mojego bloga.
OdpowiedzUsuńŚliczne koronki. Bardzo jestem ciekawa nowych. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne są te chusteczki. Bardzo żałuję, że wyszły z użytkowania. Ja sama dawno temu robiłam takie chusteczki, przechowuję je starannie i czasem "od wielkiego dzwonu" wyjmuję.
OdpowiedzUsuńEwuniu, to piękna rzecz i dziś celebruje się jej użytkowanie, bynajmniej nie do... ucierania nosa. Panowie kupują je na prezenty, panny młode chcą mieć do ślubu, dziewczynki do komunii a my powinnyśmy mieć w torebce przy każdej uroczystej okazji.A Ty i ja, nie powinnyśmy pozwolić aby o tych chusteczkach zapomniano. Pozdrawia ciepło.
Usuń