Kolejny koszyczek wielkanocny, który sobie zrobiłam, by mieć dekorację na stół. I nie mówię, ze jest to mój ostatni. Po zrobieniu każdego kolejnego mam jakiś niedosyt jakości swojej pracy. Wciąż myślę, ze można by lepiej, piękniej, staranniej. Można też wybrać inny wzór, model, projekt. Nietrwałość tych prac też nie jest cechą, za która przepadam. Ale... mam już inne pomysły na taka dekorację i zapewne je będę realizowała. No, ale nie wszystko na raz. A tymczasem zapraszam do obejrzenia zdjęć z moich ostatnich zmagań z szydełkiem.
W wersji czarno-białejW wersji roboczej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz. Jest on dla mnie bardzo cenny.