sobota, 15 czerwca 2019

Strefa marzeń...


Co zrobić, kiedy marzenia i potrzeby wybiegają   mocno  do przodu..., a możliwości ich zaspokojenia  i wykonania ciągną się  w  wielkim ogonie rękodzielniczej kolejki....?   Jakieś 2 lata temu..., rozpoczęłam  wykonywanie  szydełkowego obrusa, na swój owalny stół. I choć  do tego celu, wybrałam, wydawałoby się, najpiękniejszy schemat, to  dziś  ..., pojawiło się w necie  wiele ciekawszych. Obrus jest już na ukończeniu i  niebawem pojawią się jego zdjęcia na tym blogu. Ale będzie to obrus ...okrągły, bo wybrany wzór jednak najlepiej się układa w kształcie okrągłym a nie owalnym. Postanowiłam, że tę   piękną robótkę, po ukończeniu, dam w prezencie synowej i synowi, na  10-tą rocznicę  ich ślubu.  Będzie to trwała rzecz, którą z pewnością    umiejętnie wykorzystają, w uświetnianiu wnętrza swojego domu. Kolejny obrus rozpocznę, po doborze odpowiedniego   motywu, takiego, bym już   osiągnęła  doskonały, owalny kształt obrusa. Nie wykluczam, ze może to być obrus siateczkowy. Od dawna też  myślę o wykonaniu   na swoją kanapę i fotele, szydełkowych pledów  wraz z poduszkami typu ,,Jaś,,.  I takim to sposobem, moje marzenia  wybiegają mocno do przodu.. A na zdjęciach są propozycje pledów, które  mnie zainteresowały. Zdjęcia, żródło: Pinterest












  I kilka schematów.
















1 komentarz:

  1. Ojej ile tego, a wszystkie piękne i jak tu wybrać. Moje marzenia też znacznie wybiegają do przodu i nie wiem, czy kiedykolwiek je dogonię. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Jest on dla mnie bardzo cenny.