poniedziałek, 19 października 2020

W szydełkowych koronkach

 



Wieczorami wyszydełkowałam trzy następne chusteczki  z  koronkami. Wszystkie są wykonane na  gotowych płatkach chusteczkowych, zdobionych haftem białym lub kolorowym. Mam sporo białego kordonka, nadającego się  na chusteczkowe koronki. Wykorzystuję też resztki kordonków  w innych kolorach, jakie mam w swoich zasobach. A powstaje jeszcze czwarta chusteczka według całkiem nowego schematu graficznego. Tymczasem wrzucam na bloga kilka zdjęć najnowszych trzech chusteczek. Zapraszam do oglądania. 






Już się gromadka powiększyła.








.


czwartek, 8 października 2020

Trzy melanżowe

 
Przez trzy wieczory wyszydełkowałam te trzy melanżowe  chusteczkowe koronki..  Mówiąc prawdę, jestem wciąż na etapie poszukiwania  odpowiednich  kordonków do chusteczkowych koronek, ale  jakoś żaden  nie wydaje  mi się odpowiedni. Te kordonki marki Altin Basak Nr 50,  są  najcieńsze. Koronki  prezentują się ładnie, ale   ja wciąż tęsknię za polskimi kordonkami naszej Ariadny, przeznaczonymi do tego celu. Były dla  mnie najlepsze i żadne inne  się do tego celu tak doskonale nie nadają. Ale  eksperymentować zawsze można. Chusteczki   prezentują się całkiem dobrze. Najbardziej podoba mi się ta miętowo-cytrynowo-biała. Jest zachwycająca..., może z powodu   świetnego połączenia kolorów...?

















sobota, 3 października 2020

Te trzy bombki...

 


Pozostały mi do  dekoracji trzy  akrylowe.  Postanowiłam je  zaaranżować dla nich  przystrojenie według własnego pomysłu.  A polega on na wykonaniu szydełkiem  kwiatków i listków, które zostaną przymocowane do  szydełkowej osłonki, także wykonanej szydełkiem z nici w kolorze lnu. Efekt mojego eksperymentu jest tyle samo ciekawy co i ...pracochłonny. Zatem pewno pozostanę przy dekoracji tych bombek  różyczkami ze wstążkowymi. Zwłaszcza, ze dekoracje można  urozmaicać i wzbogacać. Oto kilka zdjęć z mojej pracy nad aranżacją tych bombek

.




















środa, 30 września 2020

W nowej aranżacji

 



Nic  nie może  oprzeć się upływowi czasu, aranżacja bloga także. Choć daleka jest od  moich oczekiwań, ale  trzeba było ją zmienić na coś nowszego.  To ,,coś,, teraz będzie   miało taki charakter.  W tym celu zrobiłam  sporo zdjęć z moimi robótkami w tle tylko po to, by  wybrać z nich  zaledwie kilka. Oto one. Stare i nowe serwety, ostatnio wykonywane  bombki w stylu wiktorańskim, gadżety i inne drobiazgi... To zdjęcie  niżej ostatecznie wybrałam jako  moje profilowe. Może... uda mi się kiedyś uzyskać lepszy efekt, choć nie wiem, które z nich jest najlepsze.