wtorek, 1 stycznia 2019
Z ostatniej chwili...
Jak zwykle, robię kilka robótek na raz. Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta, rozpoczętą przeze mnie szydełkową zazdrostkę na kuchenne okno. Robię ją dla pewnej znajomej , bardzo miłej Pani, na zamówienie. Pewnie z niecierpliwością czeka , by zazdrosteczkę zawiesić na swoje kuchenne okno. To już nie potrwa długo. Zrobiłam już ponad połowę robótki. Pozostały mi do wykonania, jeszcze dwa różane motywy. Więc ,,, już niedługo. Sama czekam z niecierpliwością, by ocenić efekt końcowy. A zapowiada się całkiem interesująco ... Zdjecia Lucyna Siring
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Będzie piękna firaneczka. Bardzo podoba mi się dolna część tzw. burdiura wg Twojego pomysłu, super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękna. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńWow szykuje się coś pięknego,jakoś ostatnio podobają mi się takie firaneczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w Nowym Roku
Śliczna. Oj bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń