środa, 1 listopada 2017

Jesień na moim balkonie.



Jesień na dobre zawitała do mojego balkonowego ogródka. Liski clematisa przybierają  barwy szarości. Na  pewno już niedługo uschną i opadną. Pelargonia zakwita ostatnimi w tym roku, kwiatkami. W tej chwili najokazalej prezentuje się wrzos i kwitnąca chryzantema. Co ciekawe, wciąż jeszcze kwitną  poziomki, które w tym roku zadomowiły się na moim balkonie. W przyszłym roku liczę na... zbiory tych pięknie pachnących owoców. Echinopsisy w tym roku odpoczywały od kwitnienia.  Storczyk przekwitł i śmiało wypuszcza kolejną parę liści. Podobno za trzy miesiące zakwitnie wypuści nowe pędy kwiatowe. Najpiękniej w tym roku   wyrosły  aloesy i szlumbergery. Te ostatnie maja nawet już pączki  i pewno niebawem zakwitną. W cały ten widok wplatają się znicza, które płoną na parapecie, dla bliskich mi, zmarłych  osób, no i ten wazon z gałązkami i szyszkami modrzewia  Zdjęcia: Lucyna Siring















2 komentarze:

  1. Domowym kwiatom nie straszna jesienna szaruga. Pięknie rosną i za chwilę będą cieszyć kwitnieniem.
    Dobrego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda, że ciekawie. Latem to żadna sztuka, kwiaty wszystkie ładnie rosną. Ale jesień to już lekkie wyzwanie. Kwiaty są bardzo ładne. Znicze- niech pamięć o najbliższych nigdy nie zagaśnie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Jest on dla mnie bardzo cenny.