sobota, 25 listopada 2017

Niebieska...


 Sama jestem ciekawa ja wypadło moje wczorajsze, nocne fotografowanie tej chusteczki. Chciałam skończyć te robótkę, bo czas najwyższy rzucić szydełka i kordonki do kuferka z robótkami i zamknąć ten rękodzielniczy rok. Swięta za  pasem i  mam inne zobowiązania z tym związane. Więc zdjęcia wyszły, jak wyszły, ważne, ze coś na nich można ujrzeć. Pozdrawiam  cudnie wszystkie  zaszydełkowane i zarobótkowane Panie. Wrzucie na luz. Zdjęcia, oczywiście mojego autorstwa.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz. Jest on dla mnie bardzo cenny.