Fantastyczna bomba witaminowa. Choć może to nie pora, aby takie przepisy wyswietlać na blogu, to wczoraj, przy okazji, ten przepis znalazłam i postanowilam go tu utrwalić. Przyda się latem a i teraz można ją sobie przyrządzić z owoców dostępnych zimą i nie musi ona być w miseczce z wydrążonego arbuza. Przepraszam za słabą jakość zdjęcia tego przepisu, ale narazie tak musi być. Zdjęcia i przepis, żródło: "Pani domu"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz. Jest on dla mnie bardzo cenny.