Wyświetlam na blogu swoje sweterki, z minionych 70-tych lat ubiegłego wieku, których zdjęcia zachowały się w moich zbiorach. Te dwa sweterki, osobiście wydziergałam na drutach i były to moje ulubione części garderoby. Były to robótki tak udane, ze z sentymentem wspominam je do dziś. Były też przedmiotem zazdrości, moich biurowych koleżanek i nie tylko. Dla nich to właśnie, swego czasu kupiłam maszynę dziewiarską, by namiętnie dziewczynom robić przeróżne bluzki, sweterki, cardigany, spódnice itd. Ta moda, na bardzo szerokie rękawy, naprawdę była fajna. Fason zachwycająco układał się na szczupłej sylwetce.Foto z domowego archiwum: Lucyna Siring
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz. Jest on dla mnie bardzo cenny.