Na Dzień Matki, początkowo otrzymywałam własnoręcznie robione przez dzieci laurki i prezenty. Ale od jakiegoś czasu dostaję piękne kwiaty i bombonierki. W tym roku, radość moja jest nadzwyczajna, bo oto obdarowano mnie pięknym storczykiem. :):):) Od dawna przymierzałam się do zakupu takiego kwiatka, ale miałam nawet obawę i wątpliwość, czy podołam go należycie pielęgnować, by ładnie rósł i kwitł. Teraz stanęłam przed faktem dokonanym i będę musiała sprostać temu zdaniu, bo nieoczekiwanie spełniło się moje marzenie. Więc Lucyna, głowa do góry, podołasz temu zadaniu. Zdjęcia: Lucyna Siring
poniedziałek, 29 maja 2017
środa, 24 maja 2017
Z różową koronką...
Kolejna chusteczka z szydełkową koronką. Pozostała mi jeszcze jedna szpuleczka 10-gramowa, kordonka w kolorze różowym, pamiętająca miniony czas , zwany dziś czasem PRL. Czas, czasem, ale kordonki do wykonywania szydełkowych delikatnych koronek do chusteczek, były naprawdę dobre. Niestety, to już ostania szpuleczka i ostatnia chusteczka z tego, różowego kordonka. Stare zapasy zupełnie się wyczerpały. Zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale chciałam te chusteczkę tu pokazać, by móc zaangażować się już w coś innego.Koronka jest wysoka i dekoracyjna a chusteczka warta zachodu. Zdjęcia: Lucyna Siring
poniedziałek, 15 maja 2017
Taka moja mała radość
Kilka lat temu postanowiłam na balkonie wyhodować clematisa. Kupiłam więc sadzonkę, jakie dostępne są w marketach i posadziłam ją w wielkiej donicy. Owszem, wyrósł clematis i zakwitł fioletowymi, pięknymi kwiatami. Cieszyłam się nim przez ... 2 lata, bo kolejnej zimy zmarzł i już na wiosnę nie wypuścił pędów ani listków. Nauczona tym doświadczeniem, poszłam do profesjonalnego sklepu ogrodniczego zasięgnąć wiedzy. Zaproponowano mi odmianę odporna na mrozy. Dwa latka temu znalazła się ona znów w mojej wielkiej donicy, na balkonie.Clematis się zadomowił ale w ub. roku nie kwitł. Ostatnie przymrozki spędzały mi sen z powiek. Maj i... tak zimno. Pewno znów mi zginie - myślałam. Ale nic podobnego się nie stało. On dzielnie zniósł silne i mrożne wichry, targające jego delikatne pędy, listki mu nie zamarzły a nawet, pomimo przymrozków, pojawiły się pąki kwiatów!!! Wystarczyło trochę ciepła a on już kwitnie..., taka moja mała radość. Foto: Lucyna Siring
wtorek, 9 maja 2017
Dla małej kuzyneczki
Uroczystości komunijne coraz bliżej. W tym roku, jedna z moich małych kuzyneczek, właśnie przystąpi odo Pierwszej Komunii św. Na te okazję zrobiłam dla niej chusteczkę z białego batystu, zdobioną szydełkową, białą koronką. Będzie to dla niej trwała pamiątka, z tej wielkiej uroczystości. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, ze chusteczka jej się spodoba. Wykonałam ją z największą starannością, taką, na jaką mnie w tej chwili stać. Foto: Lucyna Siring
czwartek, 4 maja 2017
Moje wiatraczki
Jest już moja wiatraczkowa serweta. Stanowi ona pierwszą część kompletu serwetek, jaki chcę wykonać na segment. Ta będzie ozdabiała część segmentu, na którym stoi telewizor. Potrzebne są jeszcze dwie mniejsze serwetki, które położę na blaty szafek pod witryną i pod barem. Następne dwie, całkiem małe, ozdobią wnękę wąskiej części z szufladkami. Wreszcie będę miała coś nowego, bo do tej pory eksploatowałam serwetki już mocno sfatygowane. Wzór jest bardzo dekoracyjny i dosyć łatwy do wykonania. Schemat graficzny wiatraczkowego elementy można znależć na tym blogu we wcześniejszym poście pt: " Szydełkowe wiatraczki". Foto: Lucyna Siring
bb
wtorek, 2 maja 2017
Jeszcze jedna...
Powstała kolejna chusteczka z białą, szydełkową koronką. Niebawem zakończę następną. Trochę juz znudziła mnie ta kolorystyczna monotonia. Dlatego zamierzam wyruszyć na poszukiwanie kolorowych i kwiecistych batystów. Na szczęście, znalazłam w necie kordonki odpowiednie do wykonywania chusteczkowych koroneczek. Obiecałam sobie, ze wykonam jeszcze kilka kolorowych .chusteczek i swoją uwagę skupię na robótkach rozpoczętych. Oj, jest tego trochę. A tymczasem, ta jedna chusteczka jest w tej chwili do oglądania, no i... do sprzedania Foto: Lucyna Siring
Schemat szydełkowy koronki